WYBUDZENI. Portrety lekarzy Leszna

W piątek 11 kwietnia Delegatura WIL w Lesznie zaprosiła wszystkich zainteresowanych do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lesznie na promocję książki „Wybudzeni. Portrety lekarzy Leszna”. Okazało się, że książka wzbudziła duże zainteresowanie wśród lekarzy i ich najbliższych, znajomych i przyjaciół, pielęgniarek, farmaceutów oraz mieszkańców Leszna.

 

Spotkanie rozpoczęło się i zakończyło koncertem w wykonaniu naszej orkiestry „Operacja Muzyka”, pod batutą Dobrochny Martenki – dodając artystycznej powagi temu wydarzeniu. Fragmenty książki czytane w aktorskiej interpretacji Pana Zbigniewa Walerysia, podkreśliły dramaturgię spotkania. Prezentację trzydziestu sześciu opisanych w książce sylwetek lekarzy oraz przedstawienie autorów tekstów prowadzili wspólnie ze sceny dr Lidia Dymalska- Kubasik, przewodnicząca delegatury leszczyńskiej WIL oraz dr Andrzej Świderski, nefrolog. Były też krótkie filmowe migawki z „Wybudzonymi”, które udało się odnaleźć w prywatnych archiwach i w zasobach Telewizji Leszno.

 

– Jak Państwo widzicie i słyszycie, dzisiejsza promocja naszej książki to nie mają być zaduszki – to ma być wspomnienie pełne życia, pasji i serdeczności wobec tych co odeszli – takim komentarzem zakończyła spotkanie dr Lidia Dymalska-Kubasik. – Nie ma też tu żadnej licytacji zasług, po prostu cieszmy się z tego, że wybudzeni na kartach tej książki są znowu z nami. Uważam, że cennej wskazówki, jak ważne są wspomnienia, udzielił nam w pewnym sensie prof. Edmund Waszyński w swojej autobiografii „Droga do Aesklepionu”, pisząc: „Początku nie pamiętamy, końca nie znamy, pozostają wspomnienia!” I to właśnie wspomnienia są kluczowym motywem naszej książki. Jest w tym także przesłanie dla nas: walczmy o nasze wspomnienia, kreujmy je, żyjmy tak by pozostawić po sobie te najlepsze. Nie jesteśmy jedyni, nie jesteśmy ostatni! – pisał Jaremi Przybora. Bądźmy więc dla siebie ważni, spójrzmy na siebie z perspektywy mijającego czasu – także przez pryzmat naszych wspomnień o tych , których dzisiaj udało się wybudzić.

 

Gdy ostatnie takty orkiestry zakończyły spotkanie na finał, muzyką z filmu „Piraci z Karaibów”, gdy ucichły brawa dla wszystkich, którzy brali udział w przygotowaniu tej książki i tego wydarzenia – jeszcze przez długi czas uczestnicy spotkania komentowali, omawiali, wymieniali serdeczności i uściski, a przede wszystkim dokonywali zakupu książki.

 

Przewodnicząca Delegatury WIL w Lesznie
Lidia Dymalska-Kubasik