Senior kontra wirusy oddechowe

Okres jesienno-zimowy to czas wzmożonej częstości wirusowych zakażeń układu oddechowego, na które bardziej podatni są m.in. seniorzy. A to niemała grupa, bo już niemal 10 mln Polaków to osoby w wieku 60+. 

 


Artykuł dr. hab. Piotra Rzymskiego z Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu z numeru 11/2024 Biuletynu Informacyjnego Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.

 


 

Osoby starsze wchodzą w każdy kolejny sezon epidemiczny z bagażem obciążeń. Po pierwsze fizjologicznemu starzeniu podlega układ odporności. Wraz z wiekiem częściej występuje przewlekły, ponadprogowy stan zapalny, który wynika ze zmian w dominujących subpopulacjach makrofagów i monocytów oraz zwiększonej produkcji cytokin prozapalnych, takich jak interleukina 6 i 1b. Osłabieniu ulegają moce rozpoznawania uniwersalnych wzorców związanych z patogenami, w tym wirusowymi, które są kluczowe dla inicjowania nieswoistej odpowiedzi układu odporności. Zmniejsza się zdolność do fagocytozy i aktywność cytotoksyczna, związana m.in. z rozpoznawaniem wirusowych hemaglutynin. Niekorzystnie zmienia się stosunek komórek T CD4+ do CD8+, zmniejsza się całkowita liczba limfocytów T i ich dziewicza subpopulacja, podobnie jak liczebność komórek B pamięci. Maleje też ilość komórek B produkujących wysokospecyficzne przeciwciała. Z kolei limfocyty T regulatorowe wraz z wiekiem stają coraz bardziej aktywne, niekorzystnie tłumiąc odpowiedź immunologiczną przeciwko obcym antygenom.

 

Ponadto wraz z wiekiem dochodzi do licznych zmian w układzie oddechowym. Zmniejsza się jego całkowita pojemność, usztywnieniu ulega ściana klatki piersiowej, dochodzi do utraty elementów sprężystych tkanki płucnej, zapadania drobnych oskrzeli, nierówności wentylacji pęcherzykowej i powstawania pułapki oddechowej. Osłabia się siła mięśni oddechowych i reakcja układu oddechowego na hipoksję, zmienia się stosunek wentylacji do perfuzji i stopniowo ogranicza się dostępna rezerwa oddechowa. Wreszcie wraz z wiekiem narasta prewencja chorób przewlekłych takich jak nadciśnienie, choroby sercowo-naczyniowe, nerek, nowotworowe i POChP, a co gorsza, pojawia się problem wielochorobowości.

 

Wszystko to zwiększa podatność na infekcje wirusowe układu oddechowego, warunkuje ich cięższy przebieg i niekiedy również zgon. Dane amerykańskie jednoznacznie wskazują, iż częstość zgonów z powodu grypy wśród osób 65+ jest aż 38-krotnie wyższa niż w przypadku dorosłych w wieku 18-39 lat. Wraz z wiekiem narasta też ryzyko zgonu z powodu infekcji SARS-CoV-2 i to pomimo tego, ze wirus ten nie stanowi obecnie takiego zagrożenia jak w pierwszych latach pandemii. Z danych zgromadzonych w polskiej bazie SARSTer wynika, iż o ile śmiertelność wśród osób w wieku <60 lat, które wymagały hospitalizacji w latach 2023/24 wynosiła mniej niż 3%, to wśród pacjentów w siódmej dekadzie życia wynosiła już 9%, w ósmej – ponad 10%, dziewiątej – 13%, a w dziesiątej – 19%. Nie są to liczby, które można bagatelizować. Kolejne wirusowe zagrożenie dla seniorów stanowi syncytialny wirus oddechowy (RSV), który choć znany jest od 1956 r., to przez wiele lat nie był rozpoznawany z powodu braku narzędzi diagnostycznych. Dziś wiemy, że rocznie odpowiada w Europie za ok. 3 mln przypadków ostrych infekcji dróg oddechowych  i 270 tys. hospitalizacji w grupie 60+.  Śmiertelność wewnątrzszpitalna w tej grupie osób wynosi 7,5%, a największe ryzyko zgonu dotyczy pacjentów z POChP, cukrzycą i zastoinową niewydolnością serca.

 

Nie ma więc wątpliwości, że w tym trudnym okresie infekcyjnym seniorzy wymagają wspomagania, by być lepiej chronieni przed cyrkulującymi wirusami. W sezonie epidemicznych 2024/25 dla osób w wieku 65+ szczepionki przeciw grypie są w 100% refundowane, dla młodszych dorosłych w 50%. Warto z tych szczepień skorzystać, bo jak wynika z amerykańskich obserwacji z poprzedniego sezonu epidemicznego ich stosowanie w grupie 65+ zmniejszyło ryzyko hospitalizacji i konsultacji lekarskiej z powodu grypy o ponad 40%. Można ubolewać, iż w Polsce zaktualizowane szczepionki przeciw COVID-19, podobnie jak rok temu, pojawiły się z istotnym opóźnieniem, bo one również są istotnym orężem w ochronie najbardziej podatnych na ciężki przebieg infekcji, czyli starszych i schorowanych. Z badań amerykańskich wynika, że w zeszłym sezonie epidemicznym osoby w wieku 65+, które otrzymały zaktualizowaną szczepionkę, charakteryzowały się o 40-50% niższym ryzykiem hospitalizacji na przestrzeni 4 miesięcy od jej otrzymania. Owszem, wielu z nas oczekiwałaby lepszych rezultatów i bardziej trwałej poszczepiennej ochrony, ale biada temu kto na podstawie takich danych przekreśla sens szczepień. Warto przypomnieć, iż skuteczność przednich pasów bezpieczeństwa w zapobieganiu śmierci podczas wypadku samochodowego wynosi 45%, a w przypadku tylnych – jedynie 25%. Czy w związku z tym będziemy zniechęcać kierowców i pasażerów do ich zapinania?

Od 2023 r. mamy dla seniorów dostępne również dwie szczepionki przeciw RSV. Obie są białkowe i jednodawkowe, a w badaniach klinicznych charakteryzowały się ponad 80% skutecznością zapobiegania infekcji dolnych dróg oddechowych wywołanych przez RSV wśród osób 60+. Dane amerykańskie z rzeczywistego ich stosowania w tej grupie w pierwszym sezonie epidemicznym wskazują, iż zapobiegały one w 70% hospitalizacji z powodu infekcji tym wirusem. To znakomite wieści, niestety żadna ze szczepionek przeciw RSV nie jest obecnie w Polsce refundowana, a koszt szczepienia, ok. 1000 zł, przewyższa możliwości niejednego seniora. Oby w przyszłości się to zmieniło. Najbardziej optymalne byłoby wprowadzenie szczepionki skojarzonej: jednocześnie zapewniającej ochronę przed grypą, COVID-19 i RSV. Prace nad takimi preparatami trwają.

 

Nie zapominajmy jednak o innych, dodatkowych możliwościach ochrony. Seniorom (i nie tylko im!) trzeba przypominać o starej, dobrej metodzie dbania o regularną higienę rąk. W profilaktyce chorób wywoływanych przez wirusy oddechowe doskonale sprawdzają się środki na bazie alkoholu, ale też zwykłe energiczne mycie rąk ciepłą wodą i mydłem przez przynajmniej 20 sekund. Osobiście uważam, że osoby starsze, obciążone chorobami przewlekłymi powinny rozważyć stosowanie maseczek, najlepiej N95, w tłocznych, zamkniętych przestrzeniach takich jak sklepy i przychodnie, by zwiększyć stopień ochrony przed zakażeniem. Podobnie jak każdy dorosły, niezależnie od wieku, który wykazuje objawy infekcji oddechowej, by zmniejszyć ryzyko zakażenia innych.

 

Na tym jednak nie koniec. Badania wskazują, że senior aktywny fizycznie i dbający o zbilansowaną, różnorodną dietą to człowiek, u którego procesy starzenia układu odporności można spowolnić, a co za tym idzie ograniczyć spadek mocy immunologicznych w starciu z wirusami. Do tego jednak potrzebna jest odpowiednia  zachęta – nie tylko lekarza, ale bliskich. Nie można też ignorować danych, które wskazują, iż wraz z wiekiem obniża się poziom witaminy D w organizmie, która odgrywa istotną rolę wzmacniającą nieswoistą odpowiedź układu odporności. Bardzo istotny jej spadek następuje u osób powyżej 70 roku życia, pośród których ok. 50% charakteryzuje się niedoborem tej witaminy. Stąd i rekomendacja jej suplementacji nie tylko w okresie jesienno-zimowym, kiedy ekspozycja na słońce, mająca wpływ na syntezę witaminy D, jest ograniczona, ale przez cały rok. Ale uwaga: bezwzględnie stosujmy się do rekomendowanych dawek, gdyż zbyt wysokie mają tłumiący wpływ na swoiste elementy odpowiedzi immunologicznej i wzmagają działanie komórek T regulatorowych, które u osób starszych mają niekorzystną tendencję do nadaktywności. Co za dużo, to niezdrowo.

 

Na koniec pozostaje mi życzyć wszystkim seniorom przejścia przez kolejny sezon wirusowych zakażeń układu oddechowego suchą stopą. Pomóc im w tym może każdy z nas – swoją postawą, radą, zachętą i działaniem.

 

Piotr Rzymski