Józef Struś przez wielu jest uważany za najwybitniejszego medyka w historii Rzeczpospolitej. Dzięki inicjatywie cenionych lekarzy i naukowców nadworny lekarz królów i burmistrz Poznania może doczekać się swojego pomnika w centrum miasta.
Powołane do życia przez prof. Stefana Grajka Stowarzyszenie im. Józefa Strusia dąży do wybudowania monumentu na placu Kolegiackim w Poznaniu. To początek drogi, której zwieńczeniem będzie godne upamiętnienie wielkiego poznańskiego lekarza. Teraz potrzebne są fundusze na realizację ambitnego przedsięwzięcia. Datki można wpłacać na konto Stowarzyszenia:
Stowarzyszenie Imienia Józefa Strusia
Długa 1/2, 61-848 Poznań
Nr konta: 41 1090 2590 0000 0001 4921 9985
Prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej dr n. med. Krzysztof Kordel przypomina, że samorząd lekarski już kilka lat temu wyszedł z ideą budowy pomnika uzyskując wstępną zgodę władz miasta. Pomnik nie został jednak uwzględniony w projekcie rewitalizacji placu Kolegiackiego. Po kolejnych rozmowach, w 2017 roku, ustalono, że wielki poznaniak zostanie upamiętniony w formie mappingu wyświetlanego na fasadzie budynku Urzędu Miasta. Projekt ten jednak upadł ze względu na brak środków i pandemię koronawirusa.
– Teraz za sprawą inicjatywy prof. Stefana Grajka historia zatoczyła koło i wracamy do koncepcji materialnego pomnika – powiedział dr. n. med. Krzysztof Kordel w czasie konferencji prasowej, która odbyła się 27 kwietnia.
Wstępną koncepcję monumentu opracował dr. inż. architekt Michał Ankiersztajn. Zaproponowane zostały trzy lokalizacje w obrębie placu Kolegiackiego. Wedle pomysłu pomnik miałby przybrać kształt dziesięciometrowego obelisku. Nad podstawą znalazłaby otaczająca się obiekt ze wszystkich czterech stron płaskorzeźba przedstawiająca wykonany w XIX w. rytownik autorstwa Antoniego Oleszczyńskiego – jest to scena pokazująca Józefa Strusia leczącego Sulejmana I Wspaniałego. Zwieńczeniem u góry ma być eskulap, z kolei płaskorzeźbom towarzyszyć będą najważniejsze informacje o Strusiu, ale także upamiętnienie ofiar pandemii SARS-CoV-2.
– Miasto ma obowiązek uhonorowania najwybitniejszego polskiego lekarza w okresie renesansu i nadto dwukrotnego burmistrza Poznania. I jeszcze to, co jest dla mnie ważne i co być może się na tym pomniku znajdzie to to jego postawa wobec epidemii dżumy. On nie zostawił swoich chorych, tylko z tymi chorymi walczył do końca i zmarł, został pochowany na placu Kolegiackim. Ze wszech miar ten pomnik mu się należy jako lekarzowi, naukowcowi, administratorowi – zaznacza prof. Stefan Grajek.
Relacje medialne:
W Poznaniu powstanie pomnik wybitnego lekarza Józefa Strusia (tvp.pl)
Zarys biografii Józefa Strusia (opracowała prof. Anita Magowska):
Józef Struś (1510 – 1568) był wybitnym i znanym w całej Europie przedstawicielem medycyny renesansowej, dwukrotnie burmistrzem Poznania, prekursorem badania serca i naczyń, jako autor „Nauki o tętnie” promotor naszego miasta, ponieważ deklarował w nim, że jest medykiem poznańskim.
Urodził się w Poznaniu, wtedy jednym z najświetniejszych ośrodków polskiego renesansu. Był wychowankiem Akademii Lubrańskiego, gdzie studiował nauki humanistyczne. Wiedzę z tego zakresu pogłębiał w czasie studiów w latach 1525-1531 w Akademii Krakowskiej, uzyskując stopień magistra sztuk wyzwolonych. W tym okresie życia opublikował pierwsze prace naukowe.
Następnie – jak większość polskich lekarzy XVI wieku – studiował medycynę na słynącym z wysokiego poziomu nauk Uniwersytecie Padewskim. Po uzyskaniu w 1535 roku doktoratu na zlecenie Senatu Weneckiego przyjął godność wicerektora i stanowisko profesora nadzwyczajnego medycyny teoretycznej Wydziału Filozoficzno-Medycznego, zajmując je przez dwa lata. Po krótkim pobycie w Krakowie, gdzie na podstawie dzieł Galena wykładał naukę o chorobach, na prośbę Jana Chojeńskiego (biskupa diecezji krakowskiej i kanclerza Akademii Krakowskiej) wrócił do Polski i został na krótko wykładowcą Akademii Krakowskiej. Wobec nikłych szans na otrzymanie katedry na tej uczelni, przyjął propozycję objęcia posady lekarza nadwornego u poznańskiego magnata Andrzeja Górki. Ten polecił Strusia królowi Zygmuntowi Staremu, poszukującemu medyka, który zaopiekowałby się jego córką Izabelą Jagiellonką udającą się na Węgry, by poślubić króla Jana Zapolyę. Z Budapesztu Struś został wezwany do Konstantynopola, by leczył sułtana tureckiego Sulejmana I Wspaniałego.
W listopadzie 1541 r. wrócił do Poznania, gdzie znów pełnił obowiązki lekarza Górków, a ponadto prowadził praktykę lekarską dla mieszkańców miasta. W tym czasie w Poznaniu wybuchła epidemia dżumy i Struś zaangażował się w udzielanie pomocy jej ofiarom. Sam dżumę wtedy przechorował.
W Poznaniu kończył pisanie najważniejszej pracy naukowej, którą było dzieło „Sphygmicae artis…”, czyli „Nauka o tętnie”, wydane w 1555 r. w prestiżowej oficynie drukarskiej Oporinusa w Bazylei. Przedstawił w nim aktualne poglądy na budowę i czynność serca oraz naczyń krwionośnych, a także swoje doświadczenia lekarskie. W późniejszych latach był dwukrotnie wybierany burmistrzem Poznania. W 1559 r. uzyskał nominację na lekarza króla Zygmunta Augusta, ale częściej przebywał w rodzinnym Poznaniu niż na dworze w Krakowie. Około 1562 r. król hiszpański Filip II ofiarował mu posadę lekarza przybocznego, ale Struś jej nie przyjął. W uznaniu zasług Rada Miejska przyznała słynnemu medykowi miejsce pod grobowiec w kościele Św. Marii Magdaleny (położonym przy obecnym placu Kolegiackim). Wkrótce po potwierdzeniu tego przywileju Struś wzniósł alabastrowy grobowiec, a po swej przedwczesnej śmierci w 1568 r. został w nim pochowany.