Biokompatybilność estetycznych materiałów stosowanych do zachowawczej odbudowy zębów oraz najczęściej popełniane błędy – m.in. te zagadnienia poruszono podczas wykładu dla lekarzy dentystów, który odbył się 20 października w Delegaturze WIL w Pile. Tematykę tę przybliżyła zebranym prof. dr hab. n. med. Beata Czarnecka, kierownik Zakładu Biomateriałów i Stomatologii Doświadczalnej UM w Poznaniu. Propozycja zorganizowania szkolenia wyszła od samych lekarzy dentystów, inicjatorką spotkania była lek. dent. Agnieszka Czapiewska-Kawczyńska, członkini zarządu delegatury.
Prof. Beata Czarnecka tematem składu chemicznego materiałów wykorzystywanych przez stomatologów m.in. do wypełnień i odbudowy zębów,zajmuje się od ponad dwudziestu lat. Jednym z powodów, dla których podjęła się badań jest to, że część z substancji, które wchodzą w ich skład wywołuje u pacjentów reakcje miejscowo toksyczne i uczuleniowe.
–Materiały używane w stomatologii mają różną biozgodność. Do odbudowy zębów najczęściej stosowane są materiały światłoutwardzalne-kompozytowe, na drugim miejscu porcelany, trzecia grupa to cementy. Z tych trzech grup materiałów – ceramika jest najbardziej biokompatybilna, ale osadzamy ją na zębach najczęściej na materiałach kompozytowych, których biokompatybilność jest, niestety, niższa. W stomatologii zachowawczej z kolei wykorzystuje się najczęściej światło utwardzalne kompozyty albo ich pochodne. Materiały te również stosuje się przy użyciu systemów łączących i właśnie bardzo często, zarówno w materiale jak i systemie łączącym, znajdują się takie monomery żywic akrylowych, które mają duży potencjał do uczulania, na przykład metaktylan hydroksyetylu, w skórcie HEMA. Składniki te masowo występują także np. w światło utwardzalnych lakierach do paznokci – hybrydowych, akrylowych itp., a także w tzw. miękkich soczewkach kontaktowych. Jeśli u pacjenta występują lub wystąpiły w przeszłości objawy alergiczne na lakier bądź soczewki to mamy prawie 100% pewności, że źle zareaguje np. na wypełnienie o podobnym składzie chemicznym – podkreśla.
Podczas wykładu prof. Czarnecka podkreślała, że takich przypadków alergii wśród pacjentów jest coraz więcej, do tego dochodzą alergie krzyżowe. – Lekarze stomatolodzy powinni zwracać większą uwagę na skład chemiczny biomateriałów wykorzystywanych w gabinetach, umieć rozpoznawać skład tych potencjalnie zagrażających zdrowiu. Niestety, producenci z pobudek czysto ekonomicznych nie mają obowiązku podawać szczegółowego składu, co może nas wprowadzać w błąd – dodała.
Prof. Czarnecka proponowała zebranym by każda wizyta zaczynała się od pytania: Czy jest/była Pani/Pan uczulony na lakier do paznokci lub soczewki kontaktowe bądź inną substancję? Taką informację powinien zgłosić też sam pacjent. – Trzeba zwracać na to szczególną uwagę i ewentualnie rozważyć zmianę materiału wykorzystywanego do wypełnienia, bo możemy takiemu pacjentowi zaszkodzić, a konsekwencje ewentualnej alergii mogą być dla niego dotkliwe począwszy od objawów skórnych do duszności na wstrząsie anafilaktycznym kończąc. Tu też chodzi o bezpieczeństwo naszej pracy jako lekarzy, znam dwie studentki, które musiały ze względu na silne uczulenie na HEMA zrezygnować z wymarzonego zawodu – dodała.
Prof. Czarnecka zauważa, że wiedza ta nie jest w środowisku stomatologicznym powszechna, a marketing materiałów światło utwardzalnych jest intensywny. – Te o wysokiej biokompatybilności, zdecydowanie potencjalnie mniej szkodliwe – jak na przykład cementy szkłojonomerowe – są ciągle, niestety, mniej popularne w naszym kraju. Są one natomiast szeroko stosowane klinicznie do leczenia zębów w krajach skandynawskich, zwłaszcza Norwegia. Jest tam wysoka świadomość biozgodności materiałów i kapsułkowane cementy szkłojonomerowe o wysokiej wytrzymałości stanowią alternatywę dla wycofanego amalgamatu stomatologicznego – podkreśliła.
Dr A. Czapiewska-Kawczyńska: – Pani Profesor jest zarówno wykładowcą, jak i lekarzem praktykiem, co dla nas jest bardzo cenne. Pacjenta traktuje holistycznie, nie skupia się tylko i wyłącznie na uzupełnieniu ubytku.Pani Profesor zależy na tym, aby nie było żadnych powikłań, skutków ubocznych, żeby nie narażać pacjenta na alergeny. Olbrzymią rolę odgrywa u Pani Profesor wywiad z pacjentem, na co zwracała nam szczególną uwagę.
Lek. Joanna Harbuzińska-Turek, wiceprezes ORL WIL i przewodnicząca pilskiej delegatury: – Organizując wykład staraliśmy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom lekarz dentystów z naszego regionu. Problemów z jakimi spotykają się na co dzień w swoich gabinetach jest przecież wiele. Wybór tematu nie był przypadkowy. Biozgodność materiałów wykorzystywanych w stomatologii jest kluczowa dla bezpieczeństwa zarówno pacjenta jak i lekarza. Frekwencja i żywa dyskusja pokazują, że zagadnienia te spotkały się z dużym zainteresowaniem uczestników. Co więcej, dzisiaj kiedy w dobie popandemicznej królują webinary, okazuje się, że szkolenia online nie rozwiązują wszystkich problemów. Lekarze mają potrzebę nie tylko wysłuchania prelegenta. Chcemy spotkania twarzą w twarz, bezpośredniej wymiany doświadczeń i możliwości zadawania pytań. Tym bardziej chciałam podziękować Pani Profesor za czas nam poświęcony i podzielenie się wiedzą tu na miejscu. Idąc w tym kierunku planujemy w pilskiej delegaturze kolejne szkolenia, o czym na bieżąco będziemy informować.
ZKM WIL