Było coś dla ciała i dla ducha, wspólny obiad, część artystyczna, a potem niekończące się rozmowy oraz wspomnienia – tak wyglądało Spotkanie Integracyjne Lekarzy Emerytów i Rencistów z Delegatury WIL w Pile, które odbyło się 20 maja. Na zaproszenie pilskiej Delegatury odpowiedziało ponad 80 lekarzy seniorów.

 

Gości przywitała przewodnicząca delegatury lek. Joanna Harbuzińska-Turek. Towarzyszyli jej wiceprezesi ORL WIL dr n. med. Stanisław Dzieciuchowicz oraz lek. Mateusz Szulca.

 

– Ideą przewodnią takich spotkań jest integracja lokalnego środowiska lekarzy i lekarzy dentystów. To też wyraz szacunku i sympatii dla lekarzy, którzy z racji wieku są już mniej aktywni zawodowo, mają mniej okazji do wspólnych spotkań i wzajemnych kontaktów.  Chcemy pokazać, że nasza Delegatura jest otwarta, służy wszystkim członkom samorządu lekarskiego, a każdy lekarz, również ten który ma już status emeryta czy rencisty, stanowi jej część i jest zawsze mile widziany – mówi lek. Joanna Harbuzińska-Turek, przewodnicząca Delegatury w Pile.

 

Coroczne spotkania emerytów i rencistów z Piły i okolic są już tradycją. Pandemia pokrzyżowała nieco plany spotkania świąteczno-opłatkowego, ale jak widać pilscy lekarze seniorzy nadrabiają zaległości.

 

– To spotkanie było nam bardzo potrzebne zwłaszcza po tym co działo się w ciągu ostatnich dwóch lat – pandemii, ten czas był dla nas trudny. Ja ostatni raz z koleżankami i kolegami, w takim gronie spotkałam się kilka lat temu, kiedy otrzymałam Złotego Eskulapa. Przez 11 lat byłam szefową oddziału dziecięcego w szpitalu specjalistycznym, przez ten czas współpracowało się z wieloma lekarzami, teraz widzę ich tutaj, z niektórymi nie miałam okazji rozmawiać od lat. Cieszy mnie to, że mogłam się z nimi spotkać, porozmawiać, zapytać co u nich słychać. Widać było tę radość ze spotkania na naszych twarzach – podkreśla lek. Jolanta Pietrzykowska-Bystrzycka z Piły.

 

Jednym z zaproszonych gości była też lek. dent. Danuta Celka z Wągrowca, która zwraca uwagę, że spotkanie było wspaniałą okazją do spotkania z dawno niewidzianymi koleżankami i kolegami, ciekawych rozmów na różne tematy, wymiany poglądów i wielu wspomnień.

 

– Ja jeszcze pracuję, na co dzień jestem bardzo aktywna, dużo podróżuję, uważam jednak, że takie spotkania są bezcenne zwłaszcza dla osób samotnych, tym bardziej po pandemii, która na każdym z nas odcisnęła swoje piętno – mówi Pani Doktor.

 

– Atmosfera była bardzo dobra. Humory dopisywały, co widać na zdjęciach. Co ciekawe, rozmowy gości nie ograniczały się do wspomnień i oglądania zdjęć wnucząt w telefonach- spotkanie było też okazją do wymiany doświadczeń i opinii- wielu z naszych kolegów mimo statusu emeryta czy rencisty nadal pracuje i wykazuje żywe zainteresowanie aktualnymi wydarzeniami – dodaje dr Harbuzińska-Turek.

 

Spotkanie uświetnił koncert dr Elżbiety Czechowskiej, Prezes Polskiej Orkiestry Lekarzy i jej córki Natalii. Uroczymi fraszkami swojego autorstwa podzielił się pan Roman Koenig, towarzyszący żonie lekarce. A o to niektóre z nich:

 

Licznik kroków

Są programy w telefonie,

które służą mojej żonie,

chociaż patrzę na to z boku,

trudno jej dotrzymać kroku,

bo ma licznik w swoim iPhonie,

ona chodzi, ja ją gonię.

Tak mijają nam miesiące,

liczy kroki, ich tysiące.

Trudno na to się obrazić,

Jednak muszę ciągle łazić,

czasem gorsze jest powietrze,

a ja chodzę i się wietrzę,

zawsze kroków jest za mało,

zawsze więcej by się zdało,

Pięć tysięcy – żona powie:

„Jeszcze trochę – marsz po zdrowie!”.

 

Pewien wzgórek

 

Nie rozglądam się na boki,

kiedy piękne mam widoki,

lubię zmienność krajobrazu,

masyw gór pełnych wyrazu,

czy to słońce, czy to chmury,

uwielbiałem zawsze góry,

dzikie szczyty, źleby, jary

już nie dla mnie – jestem stary,

z wiekiem to się jednak zmienia,

mniejsze góry człek docenia,

nie wąwozy, lecz doliny

i rozległe połoniny,

by nie upaść na pazurki,

wole raczej mniejsze górki.

Teraz został mi w pamięci

i jak zawsze, ciągle nęci,

pewien wzgórek, nie jest nowy.

wiecie jaki? – ten łonowy.

Choć nie biegam, raczej człapię,

może się na niego wdrapię?

 

Anna Grzesiak

fot. Anna Janik

  • data: 23-05-2022

Podziel się tą wiadomością

Strona wykorzystuje pliki Cookies

Strona korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.